„Lawinowo rośnie liczba skarg na nauczycieli” – pisze "Rzeczpospolita". „Rodzice coraz częściej domagają się, by wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec pedagogów, które może doprowadzić do zwolnienia” – wyjaśnia dziennik.

REKLAMA

"Pedagogom najczęściej wymierzana jest nagana, ale możliwe jest zwolnienie z pracy, zwolnienie z zakazem zatrudniania w zawodzie na 3 lata, a nawet wydalenie z zawodu" - wylicza "Rzeczpospolita". Jak podaje, w woj. mazowieckim w 2013 r. było 338 skarg, w ubiegłym roku 443, a w br. już 520. Tendencję rosnącą widać też w Zachodniopomorskiem (2013 r. - 18, rok później 22, a w tym już 52) i woj. lubelskim (odpowiednio 180, 255 i 248).

Czego najczęściej dotyczą skargi na pedagogów? Kwalifikacji i zachowania nauczycieli, sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, nieprzestrzegania statutu szkoły oraz spraw związanych z bezpiecznymi i higienicznymi warunkami nauki, zwłaszcza w najmłodszych klasach podstawówek - wylicza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marcin Markowski z kuratorium w Łodzi.

Więcej na http://www.rp.pl