Kilkudziesięciu rodziców z małymi dziećmi pikietowało przed Kancelarią Premiera. Protestowali przeciwko wprowadzeniu od przyszłego roku obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Ich zdaniem szkoły nie są przygotowane na przyjęcie maluchów.

REKLAMA

Oczekujemy, że rząd wycofa się z reformy w tym sensie, że rząd pozostawi rodzicom decyzję, czy posyłamy dziecko 6-letnie do szkoły, czy też nie. Poza tym kwestia zmiany podstawy programowej. Ta podstawa, która w tej chwili obowiązuje w pierwszej klasie jest krzywdząca dla rozwoju dziecka, bo zmusza je - wbrew jego możliwościom - do siedzenia w ławce - mówiła Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, z którą rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Premier Donald Tusk zapowiedział odłożenie wprowadzenia obowiązku szkolnego dla 6-latków.

Przesunięcie tego czasu o rok, czyli nie ma przymusu 6-latków. Natomiast wszędzie tam, gdzie szkoły są dobrze przygotowane do tego, gdzie jest wola rodziców, my przez wiele miesięcy będziemy mieli czas, żeby przygotować infrastrukturę do przyjęcia maluchów - mówił szef rządu.

Rodzice mieli ze sobą transparenty: "Sześciolatek to przedszkolak" czy "Oszczędności kosztem dzieci?! Stop polityce antyrodzinnej". Po drugiej stronie ulicy, między drzewami rozwiesili transparent z napisem: "Żądamy odwołania reformy minister Hall".

Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM
Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców / Krzysztof Zasada / RMF FM

Pikietę zorganizowali rodzice związani z Akcją "Ratuj Maluchy!" i z Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców. Wiosną zebrali oni ponad ponad 340 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, której celem jest zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków i obowiązku przedszkolnego pięciolatków.Pierwsze czytanie projektu odbyło się na ostatnim posiedzeniu Sejmu w połowie września.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z marca 2009 r., od 1 września 2012 r. obniżony zostanie wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki w szkole z siedmiu do sześciu lat. W związku z tym od 1 września 2011 r. wszystkie pięciolatki muszą przejść obowiązkowe wychowanie przedszkolne. Do tego czasu o tym, czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, decydują rodzice.