61 lat temu - 17 września 1939 roku - Armia Czerwona przekroczyła granice Polski.

REKLAMA

Ten zdradziecki atak był ciosem zadanym w plecy walczącej Polsce
premier Jerzy Buzek
Była to realizacja zawartego wcześniej układu pomiędzy ZSRR i III Rzeszą, zwanego Paktem Ribbentrop-Mołotow - układ ten mówił o wspólnym uderzeniu na Polskę i podziale jej terytorium. Równocześnie Rosjanie złamali porozumienia, na mocy których przynajmniej do końca 1945 roku miał obowiązywać pakt o nieagresji, zawarty między II Rzeczpospolitą i ZSRR.

Jesienią 1939 roku do niewoli sowieckiej trafiło ponad 180 tysięcy żołnierzy. Pół roku później na rozkaz Stalina zamordowano ponad 20 tysięcy polskich jeńców - głównie oficerów, więzionych w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.

Rocznicowe uroczystości rozpoczęły się 17 września w południe od zmiany warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a zakończyły wieczornym Apelem Poległych i mszą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Biorący udział w apelu premier Jerzy Buzek powiedział: "Zdradziecki atak był ciosem zadanym w plecy walczącej Polsce. Był początkiem piekła dla milionów moich rodaków". Pod pomnik poległych i pomordowanych w Warszawie przybyli przedstawiciele rodzin ofiar katyńskich, straży granicznej, kombatantów oraz harcerze i mieszkańcy stolicy.

Rocznicę sowieckiej agresji na Polskę obchodzono też w Lublinie. Odsłonięto tam pomnik Matki Sybiraczki. W Tarnowie z okazji rocznicy odsłonięto natomiast Pomnik Ofiar Stalinizmu. Według prezydenta miasta jest on symbolicznym zadośćuczynieniem rodzinom ofiar.

00:05