Wprowadzenie komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych będzie dyskutowane przez rząd – ogłosił niedawno oficjalnie minister zdrowia Leszek Sikorski. RMF sprawdza co kryje się za tym hasłem i jakie są szanse na jego realizację.

REKLAMA

Polegałoby to na wykupieniu w firmie ubezpieczeniowej polisy, podobnej do komunikacyjnych. Do wyboru byłoby kilka pakietów: od podstawowych, do takich, które gwarantowałyby najbardziej specjalistyczną opiekę medyczną. Oczywiście takie ubezpieczenie byłoby traktowane, jako dodatkowe. Nadal obowiązkowe byłoby płacenie 8-procentowej stawki ubezpieczenia zdrowotnego.

Na razie jednak, są to jedynie dywagacje, bo do wprowadzenia takich ubezpieczeń droga jest jeszcze bardzo daleka. W tej chwili przygotowywane jest studyjne opracowanie możliwości wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, kto i jak mógłby z tego korzystać - mówi Agnieszka Gołąbek z Ministerstwa Zdrowia.

Dodaje, że stworzenie takiego systemu, choć wydaje się proste, wcale takie nie jest. Dlatego najpierw powstanie studyjne opracowanie, potem będą długie konsultacje, a potem... kolejne wybory...

Zostawmy jednak studyjne prace, i sprawdźmy jak system komercyjnych ubezpieczeń działa w praktyce. We Francji istnieje takie "wspófiansowanie służby zdrowia"- jak to określa nasz rząd - a mimo to, Francja też nie jest do końca zdrowym organizmem.

Polskie Kasy Chorych wzorowano na systemie działającym u naszych zachodnich sąsiadów. Kłopot w tym, że również w niemiecki system opieki zdrowotnej przezywa spore problemy a same Kasy Chorych stoją na granicy bankructwa.

09:50