Redykołka to po oscypku i bryndzy kolejny podhalański ser, który znalazł się w unijnym rejestrze produktów chronionych - informuje "Dziennik Polski".

REKLAMA

Redykołki wytwarza się z resztek sera, którego nie wystarczy na przygotowanie oscypka. Powstają z mleka owczego. Są solone, ale nie wędzone. Zazwyczaj mają kształt zwierzątek, serca lub wrzecion.

Redykołka otrzymała certyfikat "chronionej nazwy pochodzenia". To czternasty polski produkt regionalny, który trafił na unijną listę. Prawo do jego produkowania będą mieli wytwórcy z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego, a także części powiatów żywieckiego, cieszyńskiego, suskiego, limanowskiego i nowosądeckiego.