Dopiero w połowie lutego prezydent ujawni raport z weryfikacji WSI – informacje RMF FM potwierdził minister Zbigniew Wassermann. 1 lutego premier Kaczyński będzie mógł jedynie wyznaczyć termin sporządzenia dokumentu.

REKLAMA

Jeszcze tydzień temu prezydent zapowiadał: Dokładnie termin przypada na 1 lutego i tego dnia ten raport zostanie przekazany opinii publicznej.

Prezydent powiedział, że 1 lutego jest pierwszym możliwym terminem. Ten raport zostanie podany do publicznej wiadomości zaczynając od 1 lutego. Nic się tutaj nie zmieniło - słowa prezydenta potwierdził Aleksander Szczygło. Jednak jeszcze przed południem szef Kancelarii Prezydenta, twardo obstawał, że 1 lutego poznamy raport: Jeżeli prezydent powiedział, że 1 lutego będzie upubliczniony, to tak się stanie.

Jak ustalił reporter RMF FM Przemysław Marzec, najwcześniej 1 lutego premier Jarosław Kaczyński może dopiero wyznaczyć termin sporządzenia raportu. Nie ma mowy o przyspieszeniu procedury, bo konieczne są jeszcze konsultacje z marszałkami Sejmu i Senatu. Posłuchaj relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Minister koordynator ds. służb specjalnych bagatelizuje całą sprawę. Przekonuje, że podanie daty 1 lutego przez prezydenta to nie był błąd i nie oznacza wcale, że prezydent i jego otoczenie nie wiedzieli, że dopiero tego dnia może ruszyć procedura ujawniania raportu. Wassermann mówi, że wszystko jest możliwe, ale prezydent po prostu nie chce się ścigać z czasem i dlatego zmienił datę na połowę lutego.

Janusz Zemke z SLD, członek sejmowej speckomisji nie ma jednak wątpliwości, że dopiero wczoraj w Pałacu Prezydenckim zdano sobie sprawę, że data 1 lutego jest nierealna. Nie wini jednak samego Lecha Kaczyńskiego. Wiedzieć wszystko powinni najbliżsi współpracownicy prezydenta. Gdybym do kogoś miał żal, to do współpracowników pana prezydenta, że go na to nie wyczulili - stwierdził Zemke. Posłuchaj relacji Mariusza Piekarskiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Minister Macierewicz w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” powiedział, że do tej pory premier nie wyznaczył mu terminu przygotowania raportu. Nie wyznaczył, bo nie ma podstawy prawnej, która zacznie obowiązywać dopiero 1 lutego.