Jest akt oskarżenia wobec mężczyzny podejrzanego o usiłowanie zabójstwa, którego miał dokonać tydzień po decyzji sądu o wypuszczeniu go z aresztu. Chodzi o zdarzenie z lipca zeszłego roku. W podwarszawskich Markach Przemysław M. postrzelił z broni maszynowej partnera swej byłej partnerki.

REKLAMA

Podejrzany ma odpowiadać za usiłowanie zabójstwo w zamiarze bezpośrednim, poza tym m.in. za nielegalne posiadanie broni oraz narkotyków.

Z ustaleń śledczych wynika, że Przemysław M. zjawił się u swojej byłej partnerki i strzałem z pistoletu maszynowego "Skorpion" ranił w brzuch jej nowego partnera. Kilka dni wcześniej został wypuszczony z aresztu, gdzie przebywał za kierowanie gróźb karalnych do kobiety.

W trakcie śledztwa podejrzany przyznał się jedynie do zarzutu nielegalnego posiadania broni i odmówił składania wyjaśnień. Teraz grozi mu dożywocie.