Rafako ogłosiło, że rezygnuje z zamiaru złożenia wniosku o upadłość. Jak podała spółka, powodem są uzgodnienia zawarte z Tauronem o dalszych krokach w sprawie jednego z bloków w Elektrowni Jaworzno III.

REKLAMA

Według Rafako 7 lutego doszło do zawarcia porozumienia z Tauronem.

Chodzi przede wszystkim o przedłużenie terminu "wymagalności na wykonanie wezwania Taurona do zapłaty w sumie ponad 1,3 mld zł tytułem kar i odszkodowań".

Tauron miał też zobowiązać się do czasowego niewystępowania z żadnymi roszczeniami w stosunku do spółki, wyrazić zamiar prowadzenia dalszych rozmów i wskazać obszary kolejnych negocjacji.

Rafako, jako główny wykonawca bloku 910 w Jaorznie i Tauron Wytwarzanie jako zamawiający spierają się od wielu miesięcy w związku z problemami w działaniu bloku.

Tauron Wytwarzanie wezwała Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku.

Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość, a następnie wystąpiło do Taurona z roszczeniami na łączną kwotę ok. 1,4 mld zł.

O co chodzi w konflikcie?

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r.

W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - w końcu kwietnia zeszłego roku.

Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie.

Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Nie zgadzała się z tym energetyczna spółka.