Po blisko siedmiu miesiącach walki, Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał wreszcie nowy kontrakt ze szpitalem w Rabce. To jednak nie koniec batalii - zapowiada burmistrz miasta Ewa Przybyło. Samorząd będzie domagał się zadośćuczynienia za ponad pół roku działalności placówki bez umowy.

REKLAMA

Miasto przez ponad pół roku samo utrzymywało szpital. Na ten cel wydano w sumie ponad pół miliona złotych, ale opłaciło się, bo placówka przetrwała i teraz ma zapewnione finansowanie na najbliższe cztery lata. To jednak nie koniec batalii. NFZ podpisał kontrakt z oddziałem chirurgii od 1 stycznia, ale z Izbą Przyjęć dopiero od 22 lipca.

Za ten okres, czyli od 1 stycznia do 21 lipca musimy o swoje należności wystąpić na drogę sądową - zapowiada burmistrz Rabki Ewa Przybyło. Chce także, by sąd wyciągnął konsekwencje wobec pracowników NFZ w Krakowie, którzy mimo że szpital w Rabce wygrał konkurs, to odmówił przyznania mu kontraktu. Pierwsza rozprawa już 12 sierpnia.