Konflikt o Euro 2012. Nie będzie żadnych zmian w umowach UEFA z polskimi miastami - oświadczył prezes PZPN Grzegorz Lato. To reakcja na list szefa rządowej spółki PL.2012, wysłany do europejskiej federacji piłkarskiej. Lato nie zgadza się, by miasta bezpośrednio z UEFA negocjowały szczegóły organizacji piłkarskich mistrzostw.

REKLAMA

Na razie konflikt jedynie nadweręża polski wizerunek na forum europejskim i pokazuje, że rządowa spółka PL.2012 i PZPN mają inne podejście do organizacji turnieju. A szczegółów do uzgodnienia jest sporo jak choćby wygląd, kolor i sposób zabezpieczenia stref dla kibiców. Zamiast ustalać w każdym mieście, to wszyscy razem siadamy, ustalamy raz i to obowiązuje dla wszystkich miast - wyjaśnia szef PL.2012 Marcin Hera, który właśnie w tej sprawie pisał do UEFA:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Niestety o liście nie miał pojęcia Grzegorz Lato. Został pominięty Polski Związek Piłki Nożnej. Nie podoba mi się to. Chciałem zaznaczyć, że żaden rząd nie wywalczył Euro 2012, tylko dwie federacje: ukraińska i polska - komentuje wzburzony szef PZPN:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

A wystarczyło porozmawiać.