REKLAMA

Przetargi także w Inowrocławiu wzbudzają wiele kontrowersji. Przykład niedawny to sprawa wyposażenia hali widowiskowo sportowej w krzesła. Przetarg wygrała firma, której dyrektorem jest przewodniczący Komisji Budżetu inowrocławskiej Rady Miasta, radny SLD. Tą sprawą zainteresowano prokuraturę, która jednak niedawno umorzyła śledztwo. Nadal na prokuratorskie rozstrzygnięcie czeka sprawa innej transakcji. Miasto sprzedało dilerowi Seata cześć boiska szkolnego. Wcześniej był to grunt dzierżawiony. Warunek był jeden: przedsiębiorcy nie mogli postawić na tej ziemi trwałego obiektu. Mimo to diler wybudował tam salon sprzedaży, otrzymując wszystkie stosowne zezwolenia. Nie pozostało więc nic innego jak ziemię sprzedać. Chciano to zrobić bez przetargu, sprzeciwił się temu jednak wojewoda. W końcu zorganizowano przetarg, na który i tak stawił się tylko diler Seata. Śledztwo w sprawie tej transakcji prowadzi prokuratura. Dodajmy, że dyrektor szkoły, do której należy owe boisko, jest członkiem miejscowych struktur SLD. W Inowrocławiu jest nasz wóz satelitarny nr 2 i Marcin Friedrich, który badał sprawę przetargów przeprowadzanych wg SLD-owskich władz miasta:

rys. RMF FM

11:00