Uchylali się, jak mogli, ale musieli ulec. Użytkownicy telefonów komórkowych zmusili operatorów do wprowadzenia usługi przenoszenia numerów między sieciami w ciągu 24 godzin. Według najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej do wymogów klientów dostosowali się już wszyscy operatorzy.

REKLAMA

Te zmiany to przede wszystkim zasługa konsumenckiej presji. Od 6 lipca, gdy zaczęły obowiązywać nowe przepisy, klienci dosłownie zasypywali Urząd Komunikacji Elektronicznej skargami. Przychodziło ich kilkaset tygodniowo. Z reguły skargi dotyczyły czasu realizacji tego uprawnienia - mówi Przemysław Skubisz z UKE.

Operatorzy skarżyli się na nowe przepisy, ale w końcu urząd zmusił ich do zmiany postępowania. Choć zdarzają się drobne uchybienia. Przeniesienie numeru czasem trwa nie 24, a 48 godzin, ale nie jest to już - jak wcześniej - grubo ponad 30 dni.