Dwóch przywódców przestępczej szajki, która zajmowała się przemytem i handlem papierosami, wpadło w ręce policji w Chełmie. Usłyszeli zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, mającą na celu popełnianie przestępstw skarbowych. Grozi im do 10 lat więzienia.

REKLAMA

Grupa ta tylko od początku 2008 roku przemyciła i wprowadziła do obrotu 650 tysięcy paczek papierosów. Straty Skarbu Państwa szacowane są na około 2,5 miliona złotych – poinformował Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Według policji, w grupie mogło działać nawet ponad sto osób. Każda z nich miała określone zadanie. W skład grupy wchodzili między innymi kierowcy a także tzw. „cielaki”, czyli osoby, które osobiście, na sobie, przemycały nielegalny towar – relacjonował Arciszewski.

Przemytnicy posługiwali się nieważnymi tablicami rejestracyjnymi, zakładali je na samochody przed przekroczeniem przejścia granicznego. W samochodach skonstruowali specjalne skrytki, na przykład w zbiorniku paliwa, w podłodze, przy zderzakach czy progach. Policjanci którzy wraz z celnikami i funkcjonariuszami wywiadu skarbowego przeszukali na terenie Chełma i okolic ponad 60 różnych posesji i budynków, odnaleźli kilkanaście takich samochodów – wyjaśnił Arkadiusz Arciszewski:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jak ustalili śledczy, nielegalny towar sprowadzany był zza wschodniej granicy. Papierosy różnych marek sprzedawane były następnie głównie na Lubelszczyźnie, ale trafiały także do innych województw oraz do krajów Europy Zachodniej.