20 lat jestem celnikiem na tej granicy, ale tak wielkiego bursztynu jeszcze tu nie widziałem – tak skomentował sukces swoich podwładnych kierownik Oddziału Celnego w Grzechotkach. Udaremnili oni właśnie przemyt prawie 1,5 kilogramowej bryły jantaru.

REKLAMA

Wczoraj do odprawy zgłosił się 26-letni Rosjanin, mieszkaniec Sowiecka, który kierował Seatem Ibizą. Celnikom zadeklarował, że wwozi dwie paczki papierosów a sam jedzie do Polski na zakupy.

Funkcjonariusze zdecydowali jednak o szczegółowej kontroli tak samochodu jak i mężczyzny. To drugie sprawdzenie okazało się kluczowe, bowiem Rosjanin ukrył jantar za paskiem spodni.

Znaleziona bryła ważyła dokładnie 1439 gramów. Wstępnie oszacowano jej wartość na co najmniej 33 tys. złotych.

Rosjanin zeznał, że chciał minerał zawieźć do Gdańska i tam sprzedać. Teraz jednak z bursztynem musiał się pożegnać, ponadto za próbę przemytu odpowie przed polskim sądem.

mat. prasowy Urząd Celny w Olsztynie (j.)