W Olsztynie działają zaledwie dwie instytucje pomagające bezdomnym. Jedną jest MOPS, finansowany przez budżet miasta i budżet państwa a drugą Caritas, instytucja pożytku publicznego. Podopieczni Caritas w tym roku dostali z jednego procenta podatku około 129 zł.
W ubiegłym roku było tylko trochę lepiej. Podatnicy przeznaczyli na bezdomnych 300 zł. Caritas wspomaga się więc pieniędzmi przekazywanymi na cele charytatywne a to już ponad 200 tys zł rocznie. Na pomoc bezdomnym potrzeba rocznie około 400 tys. zł. Wydajemy posiłki kupujemy leki - mówi Czesława Jankowska z olsztyńskiego Caritas. Instytucja ma również kilka miejsc noclegowych dla bezdomnych kobiet i może liczyć na finansowanie nie tylko z datków, ale też z budżetu samorządowego oraz centralnego. Gdyby nie to 100 bezdomnych, którym codziennie pomaga, pozostałoby bez opieki.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Według ministerstwa pracy w Polsce jest 30 tys. bezdomnych. Są to jednak tylko szacunkowe dane. Osób bez dachu nad głową nie da się policzyć. Ze statystyk wynika, że najwięcej bezdomnych jest w dużych miastach m.in. w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, czy Poznaniu.
Urzędnicy policzyli bezdomnych w grudniu 2009 roku oraz w styczniu 2010 roku, kiedy było ich blisko 20 tys. Nie wszyscy korzystają jednak z pomocy noclegowni. Tylko na przełomie 2009 i 2010 roku zamarzło 40 osób.
Piotr Glinkowski