Śledztwo w sprawie handlu dopalaczami przejmie departament do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. W ostatnim tygodniu tylko w woj. łódzkim zmarło 10 osób w wieku od 19 do 40 lat, prawdopodobnie z powodu zatrucia tzw. dopalaczami. Cztery osoby są hospitalizowane. Zatrzymano dziewięć podejrzanych osób. Prokuratura rozważa w niektórych przypadkach postawienie zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

REKLAMA

Dziesięć osób umarło w wyniku zażycia substancji, które niosą śmierć. Do tej pory sprawy te były prowadzone w różnych prokuraturach, przede wszystkim szczebla rejonowego, ale po analizie tej sprawy podjęliśmy decyzję, że sprawą zajmie się departament do walki z przestępczością zorganizowaną Prokuratury Krajowej - oświadczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

W tej chwili zarzuty stawiane zatrzymanym obejmują przede wszystkim kwalifikację związaną z nieumyślnym spowodowaniem śmierci czy narażeniem na uratę zdrowia i życia. Ale trwają czynności procesowe; nie wykluczamy, że prokuratura zmieni kwalifikację w niektórych wypadkach w kierunku zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Nie przesądzam tego w tej chwili, ale prokuratorzy rozważają też i taką możliwość - powiedział.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Ziobro zapowiada walkę z dopalaczami: Prokuratorzy rozważają zmianę kwalifikacji na zabójstwo z zamiarem ewentualnym


Dodał, że śledztwo nadzoruje bezpośrednio zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak. Poinformował on, że 12 postępowań, prowadzonych przez łódzkie i bełchatowskie prokuratury rejonowe, dotyczy zdarzeń niezależnych od siebie. Z ustaleń wstępnych wynika, że to, co łączy te sprawy, to to, że wszyscy pokrzywdzeni nabyli narkotyki przez internet - powiedział. Dodał, że sposób zakupu pozwala przejąć sprawę przez jeden z wydziałów zamiejscowych departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej.

Dotychczas w sprawie zatrzymano dziewięć osób. Wobec pięciu zastosowano trzymiesięczny areszt. Spośród zatrzymanych sześć osób jest podejrzanych o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia wielu osób w związku z wprowadzaniem do obrotu środków zastępczych - tzw. dopalaczy. Osoby, przy których znaleziono substancje psychotropowe, środki odurzające lub tzw. dopalacze, są podejrzane także o popełnienie przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jedna jest podejrzana o nielegalne posiadanie broni.

Z całą surowością i bezwzględnością będziemy traktować tych, którzy handlują śmiercią, którzy z całą świadomością używają zwykłych trucizn, w tym np. trutki na szczury i innych trucizn, które są dostępne publicznie, by faszerować młodych ludzi tymi substancjami i zarabiać w ten nikczemny sposób kosztem ich zdrowia i życia. Zrobimy wszystko, aby wykryć całą siatkę, która doprowadziła do wprowadzenia tej trucizny - zapowiedział minister sprawiedliwości.

(j.)