Po fali afrykańskich upałów, do Polski nadchodzi spore ochłodzenie. W najbliższych dniach temperatura nad Bałtykiem spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza.

REKLAMA

Jak informuje IMGW, Europa Północna i Północno-Wschodnia są pod wpływem niżów z ośrodkami nad Islandią oraz nad Morzem Białym. Przeważająca część Polski jest w obszarze podwyższonego ciśnienia, a na północy kraju zaznacza się wpływ wspomnianego niżu. Napływa chłodne powietrze polarne morskie.

Synoptycy prognozują, że w najbliższych dniach temperatury w całej Polsce nie będą przekraczać 23 stopni Celsjusza. Każdy dzień będzie chłodniejszy od poprzedniego.

Środa, 3 lipca

W środę dużo chmur na północy kraju. W woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim prognozowane również przelotne opady deszczu. Na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarkowane i sporo słońca.

Temperatura maksymalna od 18 stopni Celsjusza na północy, przez 21 stopni w centrum, do 23 stopni w Małopolsce i na Dolnym Śląsku.

Wiatr umiarkowany, na północy kraju oraz nad morzem dość silny, w porywach do 60 km/h.

Czwartek, 4 lipca

W czwartek temperatura znów spadnie na północy kraju. Będzie tam też przelotnie padać.

Rano w Gdańsku temperatura wyniesie zaledwie 11 stopni Celsjusza!

Na pozostałym obszarze w ciągu dnia zachmurzenie małe i umiarkowane.

Temperatura maksymalna od 17-18 stopni Celsjusza na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach, do 21 stopni w centrum. Najcieplej na Podkarpaciu i w Małopolsce, gdzie termometry pokażą 23 kreski powyżej zera.

Piątek, 5 lipca

W piątek nadal chłodno nad Bałtykiem, ale temperatura spadnie też w centralnej Polsce. Przelotne opady deszczu prognozowane w pasie od woj. zachodniopomorskiego, przez woj. kujawsko-pomorskie, pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie.

Temperatura na północy kraju będzie oscylować wokół 17-18 stopni Celsjusza, a w centralnej Polsce od 19 do 21 stopni. Najcieplej na południu - w Małopolsce termometry nadal będą pokazywać 23 kreski powyżej zera.