Proces byłego prezydenta Olsztyna, oskarżonego o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę gminy, został odroczony do 15 lutego. Chodzi o umorzenie firmie Polmozbyt 40 tysięcy złotych podatku. Czesław Małkowski jest też podejrzany w innej sprawie - o gwałt na pracownicy magistratu i molestowanie urzędniczek.

REKLAMA

W poniedziałkowych wyjaśnieniach przed sądem Małkowski stwierdził, że jego decyzje podatkowe nie wyrządziły szkody Olsztynowi. Zaznaczył, że Polmozbyt jest spółką Skarbu Państwa i jej dochody są dochodami Skarbu Państwa, więc z tego powodu nie uszczuplił on budżetu gminy. Małkowski podkreślił także, że ostatecznie wycofał się z decyzji o umorzeniu podatku i Polmozbyt uiścił całą kwotę wraz z należnymi odsetkami.

Adwokat Małkowskiego poprosił też sąd o zwrócenie się do ratusza o przesłanie dokumentów związanych ze sprawami podatkowymi Polmozbytu. W połowie lutego sąd ma przesłuchać ośmiu świadków.

Były prezydent Olsztyna zgodził się na pokazywanie twarzy i podawanie nazwiska, ponieważ - jak zaznaczył - nie ma sobie nic do zarzucenia.