Prezydent przeprosił za błędy ortograficzne, które zrobił we wpisie do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Japonii. Bronisław Komorowski napisał, że Polska łączy się z narodem Japonii w "bulu" i "nadzieji". Urzędnicy Kancelarii Prezydenta przez długie godziny nie reagowali na ten błąd.

REKLAMA

Zdjęcie kompromitującego wpisu zniknęło w piątek rano z prezydenckiej strony internetowej, ale przepytywani regularnie prezydenccy ministrowie korzystali w tej sprawie z "przywileju milczenia". W końcu jednak Kancelaria się odezwała. Tak, rzeczywiście prezydent popełnił błąd. Jest mu z tego powodu przykro, niemniej jednak każdemu z nas zdarza się czasami zastanawiać nad kwestiami oczywistymi, jak poprawność ortograficzna pisowni danego wyrazu - powiedział dyrektor biura informacyjnego Kancelarii Prezydenta.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

MMMMMMMMMM

Joanna Trzaska Wieczorek podkreśliła też, że 11 marca prezydent wysłał depeszę kondolencyjną na ręce cesarza Japonii i zapewniam, że nie było w niej żadnych błędów.

Zobacz komiks w interia.pl: "Piuro nawala, słownika nie zostawili..."

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video