W środę o godz. 10 ma dojść do spotkania prezydenta Komorowskiego z prezesami Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego w związku ze skandalem z liczeniem głosów w wyborach samorządowych. To prezydent na wniosek szefów tych instytucji powołuje i odwołuje członków Państwowej Komisji Wyborczej.

REKLAMA

Tematem spotkania - według szefowej prezydenckiego biura prasowego Joanny Trzaski-Wieczorek - ma być omówienie zasad wyłaniania kandydatów na członków PKW w oparciu o obecnie obowiązujące przepisy.

Ponadto - jak zaznaczyła Trzaska-Wieczorek - prezydent zamierza poprosić PKW o informację dotyczącą sytuacji zaistniałej po niedzielnych wyborach samorządowych oraz o wnioski na przyszłość.

Pan prezydent jest przekonany, że należy tę sytuację wyjaśnić. Wydaje się, że podmiotem, w interesie którego leży najbardziej wyjaśnienie sprawy, jest PKW. Bo doniesienia i fakty, szeroko opisywane i komentowane w ostatnim czasie, budziły zaskoczenie i negatywne emocje, zarówno wyborców, jak i sił politycznych biorących udział w wyborach, a z pewnością nie były też źródłem satysfakcji dla samej PKW - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego.

Problemy z systemem informatycznym PKW wywołały dyskusję o konsekwencjach wobec członków PKW.

Zgodnie z kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów - trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez prezesa Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu, trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez prezesa NSA.

Prezydent - na uzasadniony wniosek prezesa instytucji, która wskazała danego sędziego do PKW - może odwołać członków komisji lub jej szefa. Do prezydenckiej kancelarii nie wpłynął żaden wniosek o odwołanie członka PKW.

Prezes Sądu Najwyższego uważa, że rozważanie postulatów odwołania sędziów SN z PKW jest zdecydowanie przedwczesne - napisał w oświadczeniu rzecznik SN Piotr Hofmański. Żadne okoliczności na tym etapie nie uzasadniają ich odwołania - dodał.

Odwołanie członków PKW może nastąpić na uzasadniony wniosek Prezesa, jednak, aby taki wniosek sformułować, należałoby wyraźnie wskazać, że sędziowie działali źle. Na razie wiadomo tylko tyle, że zawiódł system, a nie ludzie - napisał rzecznik Sądu Najwyższego.

Według kodeksu wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje m.in. w przypadku zrzeczenia się członkostwa, śmierci, ukończenia 70 lat przez członka komisji będącego sędzią w stanie spoczynku. Członka PKW może też odwołać prezydent na uzasadniony wniosek prezesa, który wskazał sędziego jako członka Komisji.

W skład PKW wchodzą: przewodniczący Stefan Jaworski - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku; jego zastępcy - Andrzej Kisielewicz - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Stanisław Kosmal - sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, a także członkowie: Bogusław Dauter - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Maria Aleksandra Grzelka - sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, Andrzej Mączyński - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Janusz Niemcewicz - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Antoni Włodzimierz Ryms - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Stanisław Zabłocki - sędzia Sądu Najwyższego.

Sekretarzem PKW jest szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki.

(pj)