Kilkudziesięciu kibiców Legii Warszawa protestowało przed warszawskim stadionem Agrykola przeciwko działaniom rządu wobec kibiców i zamykaniu stadionów. W tym czasie premier Donald Tusk rozgrywał mecz piłki nożnej z młodymi zawodnikami z Ełku.

REKLAMA

Kibice wywiesili transparenty: "Donek wróć do Pacanowa" i "Europa z was się śmieje, gdzie są drogi i koleje".

Kibice krzyczeli m.in.: "Donald matole, twój rząd obalą kibole", "Gdy zamknąłeś nam stadiony będziesz z tego rozliczony", "Są tu kibole, więc zamknij też Agrykolę", "Matołowi nie podawaj", "Donald, czy już zapomniałeś, jak w Bydgoszczy rozrabiałeś", "Zamiast zająć się drogami, kopiesz piłkę z dzieciakami".

Tusk pytany o zarzuty kibiców Legii powiedział, że ci, którzy dotkliwie odczuli, że rząd wziął się za walkę z "chuliganką", od czasu do czasu mu dokuczają.