Od dwóch tygodni na jednym z przystanków w centrum Poznania zaparkowany jest czerwony ford na lubuskich numerach rejestracyjnych. Auto utrudnia zatrzymywanie się autobusów i wyjazd mieszkańcom osiedla. Straż miejska założyła blokadę na koło, ale nie może odholować pojazdu.

REKLAMA

Prawo wyraźnie mówi, że samochód można odholować, gdy nie posiada tablic rejestracyjnych lub wygląda na nieużywany. W wypadku tego pojazdu, widać jednak, że jest sprawny. Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia wiec zamiast holu jest zwykła blokada na kole.

Widocznie ktoś sobie tanim kosztem zrobił parking, bo za zdjęcie blokady zapłacił - załóżmy - 50 zł, a 2 tygodnie samochód będzie stał i nikt go nie ukradnie - mówi jeden z mieszkańców Poznania.

Kierowca, gdy stawi się już na przystanku, będzie musiał zapłacić za zdjęcie blokady i - co wydaje się - trudniejsze odkopać auto z zaspy.

Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, dlatego zamiast holu jest zwykła blokada na kole. / Piotr Świątkowski / RMF FM
Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, dlatego zamiast holu jest zwykła blokada na kole. / Piotr Świątkowski / RMF FM
Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, dlatego zamiast holu jest zwykła blokada na kole. / Piotr Świątkowski / RMF FM
Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, dlatego zamiast holu jest zwykła blokada na kole. / Piotr Świątkowski / RMF FM
Auto utrudnia ruch, ale nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, dlatego zamiast holu jest zwykła blokada na kole. / Piotr Świątkowski / RMF FM