Teleskop Wielkich Rozmiarów ze zwierciadłem o średnicy 23 metrów powstaje z udziałem naukowców z Uniwersytetu Łódzkiego. Teleskop LST-1 jest największym z teleskopów, które staną się częścią globalnego Obserwatorium Cherenkov Telescope Array. Jego zasięg jest zaskakujący, nawet biorąc pod uwagę kosmiczne odległości.

REKLAMA

LST-1 jest pierwszym z sieci teleskopów LST. LST oznacza "Large Size Telescope", czyli teleskop dużego rozmiaru. Został on wybudowany na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Etap budowy został zakończony i teraz przechodzi testy przed włączeniem do sieci CTA. Jednocześnie trwają prace konstrukcyjne przy pozostałych trzech teleskopach LST.

"Trochę tak, jak byśmy cofali się w czasie"

Teleskopy czerenkowowskie (od nazwy obserwatorium Cherenkov Telescope Array) pozwalają badać promieniowanie gamma bardzo wysokich energii.

Możemy dzięki temu zgłębiać tajemnice Wszechświata, m.in. powstawanie galaktyk oraz badać gwałtowne procesy przyspieszania cząstek w pobliżu takich obiektów jak pulsary i supermasywne czarne dziury - tłumaczy dr hab. Julian Sitarek z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego.

To jest też trochę tak, jak byśmy cofali się w czasie. Teraz możemy zajrzeć do połowy wieku Wszechświata
- dodaje.

100 ton obróci się w każdą stronę w 20 sekund

Technika teleskopii czerenkowowskiej jest bardzo wymagająca technologiczne. Cząstka promieniowania gamma, oddziałując z ziemską atmosferą, powoduje powstawanie tzw. pęków atmosferycznych indukujących słabe i bardzo szybkie błyski promieniowania Czerenkowa (zwanego tak od nazwiska rosyjskiego fizyka, który opisał to zjawisko).

Teleskopy LST są w stanie odtworzyć obraz takiego pęku, prześledzić jego ślad, rejestrując zaledwie kilkadziesiąt fotonów (cząsteczek światła), a także zarejestrować zmiany tego obrazu z prędkością miliarda klatek na sekundę. Dzięki temu możliwe jest zrekonstruowanie kierunku, typu oraz energii cząstki pierwotnej.

Teleskop LST-1 (chociaż waży 100 ton) jest niezwykle mobilny i potrafi obrócić się w stronę dowolnego punktu na niebie w ciągu zaledwie 20 sekund, aby zdążyć zaobserwować bardzo szybkie błyski promieniowania gamma.

Błyski gamma są najbardziej gwałtownymi wybuchami znanymi nam we Wszechświecie. Uważa się, że powstają one w czasie zapadania się jądra masywnej gwiazdy w tzw. supernowej, lub poprzez połączenie się gwiazd neutronowych w układzie podwójnym
- wyjaśnia dr hab. Julian Sitarek.

Niewyobrażalne ilości energii

Błysk gamma w ciągu kilku sekund emituje ilość energii porównywalną z całkowitą energią, którą Słońce wyemituje w ciągu całego swojego życia. Średnio jeden nowy błysk gamma jest obserwowany każdego dnia na Ziemi. Ze względu na to, że docierają one ze wszystkich zakątków wszechświata, nie da się przewidzieć, kiedy ani skąd zostaną zaobserwowane - dodaje naukowiec.

ST-1 już ma na swoim koncie pierwsze odczyty. Głównie będzie obserwował supermasywne czarne dziury i pulsary, czyli gwiazdy, które zachowują się niczym latarnie morskie.

Teleskopy LST budowane są przy współpracy instytutów z 11 krajów, w tym z Polski. Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego biorą udział w obserwacjach, analizie danych i w pracach nad wykorzystaniem potencjału LST-1 do badania źródeł kosmicznych.