Kluczem do postępu w rozwiązaniu konfliktu bliskowschodniego jest "prawdziwa wojna", jaką palestyński rząd Abu Mazena powinien wypowiedzieć terroryzmowi - mówił premier Izraela Ariel Szaron po spotkaniu w Jerozolimie z sekretarzem stanu USA Colinem Powellem.

REKLAMA

Colin Powell przyjechał do Izraela, by przekonać Palestyńczyków i Izraelczyków do tzw. „mapy drogowej” dla Bliskiego Wschodu. Chodzi o trzystopniowy plan prowadzący do osiągnięcia pokoju w tej części świata. Przewiduje on m.in. utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego do 2005 roku.

Z zadowoleniem witamy pozytywne kroki w stronę reform i pokoju, powzięte przez palestyńskie kierownictwo, ale musimy też mieć do czynienia ze skutecznym działaniem, którego efektem będzie rozbrojenie i zlikwidowanie terrorystycznej infrastruktury - mówił Powell.

Amerykański polityk rozmawiał też z drugą stroną konfliktu - szefem rządu Autonomii Palestyńskiej.

foto Archiwum RMF

17:15