Po eksplozji na przystanku we Wrocławiu do pracy w tym mieście skierowano dodatkowych 400 policjantów, polską policję w poszukiwaniach osoby, która podłożyła ładunek wspierają policjanci z Niemiec - mówił komendant główny policji Jarosław Szymczyk. Policja nadała tej sprawie najwyższy priorytet.

REKLAMA

Najważniejszym zadaniem jest szybkie zatrzymanie sprawcy zdarzenia. Wierzymy głęboko, że poziom przygotowania naszych służb nie dopuści do kolejnych ataków w naszym kraju. (...) Na ulice Wrocławia zostało skierowanych dodatkowych 400 policjantów z całego kraju, którzy patrolują ulice i zapewniają bezpieczeństwo mieszkańcom - mówi w rozmowie z RMF FM komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

Policja udostępniła portret pamięciowy i zapis z monitoringu - z dworca kolejowego i wnętrza autobusu. Na pierwszym fragmencie nagrania widać mężczyznę idącego do autobusu, z żółtą torbą. Na kolejnym ujęciu kamera uchwyciła sprawcę wsiadającego do niemal pustego pojazdu. Kasuje on bilet i stawia torbę w przejściu. Mężczyzna wysiada na przystanku koło dworca kolejowego. Zostawia w autobusie żółtą reklamówkę. Przechodzi koło dworca i przez tunel.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Wybuch we Wrocławiu: Zapis z kamer monitoringu

W sobotę opublikowano także kolejne zdjęcie z monitoringu - przedstawia ono poszukiwanego mężczyznę jadącego autobusem:

Nowe zdjcie poszukiwanego we Wrocawiu mczyzny. Policja publikuje take film z dworca kolejowego. @RMF24pl pic.twitter.com/DSmKdZr6iq

BartekPaulus21 maja 2016

Poszukiwany ma około 25 lat i 180 centymetrów wzrostu. Jest szczupły, ma pociągłą, szczupłą twarz, bez zarostu, włosy ciemnobrązowe raczej krótkie. Mężczyzna miał okulary przyciemniane, ubrany był w ciemną bluzę z kapturem i spodnie dresowe koloru czarnego.

Drugi portret pamiciowy opublikowany przez policj. #Wroclaw @RMF24pl pic.twitter.com/G5FScop0Cp

BartekPaulus21 maja 2016

Przypomnijmy, że do eksplozji pojemnika doszło w czwartek na przystanku autobusowym w pobliżu skrzyżowania ulic Dworcowej i Kościuszki. W pojemniku o pojemności około 3 litrów były saletra, gwoździe i śruby.To domowej roboty bomba - przyznali nieoficjalnie policjanci. W eksplozji została ranna jedna osoba.

Śledztwo ws. eksplozji ładunku wybuchowego prowadzi wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

/ PAP/Maciej Kulczyński /
/ PAP/Maciej Kulczyński /
/ PAP/Maciej Kulczyński /
/ PAP/Maciej Kulczyński /
/ Jacek Skóra, RMF FM /
/ Jacek Skóra, RMF FM /
/ Jacek Skóra, RMF FM /
/ Jacek Skóra, RMF FM /
/ Jacek Skóra, RMF FM /
/ Jacek Skóra, RMF FM /