Małopolska policja apeluje do kolekcjonerów o dobrowolne oddawanie starych fotografii i aparatów ze zbiorów Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego. Duża część kolekcji zniknęła z magazynów. Policja odzyskała już ponad tonę zabytkowych przedmiotów, ale uważa, że w rękach handlarzy starociami może znajdować się dużo większa część kolekcji.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Mogą to być różnego rodzaju przedmioty, archiwalia, fotografie czy literatura. Zabezpieczaliśmy ostatnio albumy ze zdjęciami, roczniki czasopism. Przy ostatnim przeszukaniu mieszkania jednego z prywatnych kolekcjonerów natrafiliśmy na archaiczne aparaty fotograficzne i ciekawe przyrządy optyczne, również z dawnych lat - relacjonowała reporterowi RMF FM Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Cisło zapewniła też, że osobom, które dobrowolnie oddadzą przedmioty pochodzące z kolekcji Towarzystwa Fotograficznego, nie będą groziły zarzuty paserstwa lub kradzieży.

Historia ma swój początek w czerwcu, kiedy to policjanci znaleźli w punkcie skupu materiałów wtórnych przedmioty o wartości historycznej. Okazało się, że była to tylko część utraconych zbiorów Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego.

Śledczy rozpoczęli poszukiwania zaginionych przedmiotów. Sprawdzają miejsca, gdzie takie rzeczy mogły zostać wystawione na sprzedaż. Odwiedzają więc giełdy staroci, sprawdzają aukcje na portalach internetowych.

Kilka dni temu policjanci zabezpieczyli u jednego ze zbieraczy dokumenty, fotografie, czasopisma, albumy ze zdjęciami. Odzyskano mienie o łącznej wadze około 400 kilogramów. Tego samego dnia funkcjonariusze dotarli też do kolejnego zbieracza, u którego znaleziono fotografie, literaturę specjalistyczną oraz dokumenty w ilości około 200 kilogramów.

Kilka dni później sprawdzano kolejną informację o przedmiotach ze zbiorów KTF. 31-letni mężczyzna miał w domu dokumenty, fotografie, obrazy i fotografie w ramach, przyrządy optyczne, archaiczne aparaty fotograficzne itp. Policjanci zapakowali wszystko w 7 zaplombowanych pakietów o łącznej wadze 150 kilogramów.

Śledczy są przekonani, że pewna część zbiorów najprawdopodobniej nadal znajduje się w rękach prywatnych.

Dlatego też apel do osób, które weszły w posiadanie przedmiotów mogących pochodzić ze zbiorów KTF, o kontakt z wydziałem dochodzeniowo-śledczym KWP w Krakowie na nr tel. 12 61 54 245 lub 12 61 54 200 lub 997.