Spóźnione pojednanie - spóźnione o kilkadziesiąt minut, ale mimo to
symboliczne. W 60 rocznicę wybuchu II-ej wojny światowej prezydenci
Polski i Niemiec Aleksander Kwaśniewski i Johannes Rau spotkali się
rano na moście granicznym w pół drogi między Słubicami a Frankfurtem
nad Odrą.
Niemiecki prezydent przyszedł od strony niemieckiej, a polski
od naszej. Pierwszy punktualnie, a drugi - spóźniony. Johanes Rau
czekał kilkadziesiąt minut. Prezydentowi Kwaśniewskiemu przeszkodziła zła pogoda.
Potem polsko-niemiecka delegacja prezydencka popędziła na Wybrzeże.
Tam zamiast rozmowy z młodzieżą z jednego z gdyńskich liceów, było
tylko krótkie spotkanie.
"Ćwiczmy wspólnie czasy pokoju. Niech dzień zawsze będzie dobry - to
słowa jakimi prezydenci przywitali gdyńską młodzież.
(TRÓJMIASTO-WÓZ-ŻYWIEC)