Jestem za, a nawet przeciw - to powiedzenie zdaje się wracać do łask. Za, a nawet przeciw badaniom nad embrionami są władze Polski. Dziś w Brukseli szef Komitetu Badań Naukowych nie był w stanie powiedzieć, jakie stanowisko zajmuje nasz kraj w tej sprawie.

REKLAMA

Sprawa nie jest łatwa i budzi wiele kontrowersji. Bruksela proponuje, by Unia finansowała i prowadziła eksperymenty nad komórkami embrionalnymi, by pomóc osobom chorym na raka, cukrzycę, czy Alzheimera. Żadne z państw nie byłoby jednak zmuszane do prowadzenia takich badań, ale każdy kraj członkowski miałby uczestniczyć w ich finansowaniu.

Dzisiaj ministrowie nie doszli do porozumienia. Wciąż sprzeciwiają się tego typu eksperymentom Niemcy, Austria, Portugalia i Włochy. Jakie stanowisko zajmuje Polska? W tej chwili nie jest „za”, ani „przeciw”. Jest otwarte na debatę - mówi Michał Kleiber, szef Komitetu Badań Naukowych.

Rząd Millera jest więc najwyraźniej zadowolony, że mając w Unii status obserwatora nie musi jeszcze podejmować żadnych decyzji. Wystarczy schować głowę w piasek i w ten sposób nie narazić się ani opozycji, ani Kościołowi, ale przede wszystkim nie narazić się części własnego elektoratu.

23:55