Cisza na łączach Warszawa-Bruksela w sprawie budowy obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy. 24 godziny po oświadczeniu premiera Kaczyńskiego o wstrzymaniu prac, Bruksela wciąż nie otrzymała oficjalnego potwierdzenia - informuje korespondentka RMF FM.

REKLAMA

Jakie mogą być konsekwencje takiej ciszy? Jeżeli Warszawa nie potwierdzi słów premiera, to Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu wyda zakaz rozpoczynania jakichkolwiek prac w Dolinie Rospudy aż do ostatecznego wyroku w tej sprawie.

Nie ma żadnych kontaktów z Warszawą. Panuje całkowita cisza na łączach. Nie przyszło żadne potwierdzenie na piśmie - powiedziała RMF FM rzeczniczka komisarza do spraw ochrony środowiska Barbara Helfferlich.

Prasowe informacje o stanowisku premiera nie wystarczają bowiem ani Komisji Europejskiej ani Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości. Żadna europejska instytucja nie może na tej podstawie opierać swoich decyzji.

Sprzeciw Brukseli wobec budowy obwodnicy Augustowa po raz kolejny wywołuje refleksję o istocie Unii Europejskiej i zastanawia, czy warto nadal popierać ideę silnej Europy - czytamy w środowym komentarzu litewskiego dziennika "Lietuvos Rytas". Czy na pewno Bruksela powinna decydować o tym, gdzie Polska powinna budować drogi i jakie ptaki mają być objęte opieką w czasie lęgowym? Czy takiej Unii Europejskiej chcą jej mieszkańcy? - pyta dziennik.