Zakaz handlu żywym ptactwem, zakaz wypuszczania drobiu z pomieszczeń i organizowania ptasich wystaw – takie obostrzenia zamierza wprowadzić Ministerstwo Rolnictwa z związku z zagrożeniem ptasią grypą, która pojawiła się ostatnio w Turcji i Rumunii.

REKLAMA

Dokładnej daty wejścia w życie przepisów nie ma, ale takie awaryjne rozporządzenia wchodzą w życie bardzo szybko, nawet tego samego dnia, w którym zostały wydane.

Ministerstwo Rolnictwa rozważa też wprowadzenie zakazu polowań. Jak mówi Główny Inspektor Weterynarii, myśliwi strzelając do ptaków płoszą je i powodują, że stada rozlatują się w różnych kierunkach. Gdyby w jakimś skupisku pojawiła się ptasia grypa, weterynarze woleliby mieć to ptactwo w jednym miejscu, bo tak jest o wiele łatwiej walczyć z wirusem.

Takie zakazy są czasowe. Owe rozporządzenie będzie obowiązywało góra dwa miesiące, a później wszystko zależy od rozwoju sytuacji w Europie. Jeśli ptasia grypa zostanie w Rumunii zwalczona i nie pojawi się nigdzie w pobliżu, zakaz przestanie być ważny. Jeśli nie, ministerstwo wyda kolejne rozporządzenie.

Dolnośląski lekarz weterynarii uruchomił całodobowy telefon alarmowy, pod który może zadzwonić każdy, kto zauważy jakiekolwiek niepokojące objawy u ptactwa - domowego czy też dzikiego - 0605-303-485

Dotychczas z Wrocławia wysłanych zostało do laboratorium w Puławach 5 próbek padłych ptaków. Wyniki będą znane na początku tygodnia.

W tej chwili we Wrocławiu obraduje sztab kryzysowy, który przygotowuje scenariusz na wypadek ataku ptasiej grypy w Polsce, Czechach i Niemczech.