Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak polecieli do Londynu w związku z napaściami na Polaków. Do Wielkiej Brytanii udał się też wiceszef MSWiA Jakub Skiba oraz komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

REKLAMA

Chcemy sprawdzić, czy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wykonują swoją pracę - mówił przed wylotem szef MSZ Witold Waszczykowski. Tłumaczył, że pilna podróż do Wielkiej Brytanii ma na celu zorientowanie się w rzeczywistej sytuacji "po wielu już przypadkach ataków na obywateli polskich".

Chcemy sprawdzić, czy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wykonują swoją pracę, czy jesteśmy tam, w Wielkiej Brytanii traktowani jednakowo - mówił szef dyplomacji.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zaznaczył na konferencji, że podczas wizyty w Londynie padną pytania dotyczące bezpieczeństwa, bo - jak dodał - jest to priorytet dla rządu PiS.

Do Wielkiej Brytanii nie poleciał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, ponieważ w brytyjskim rządzie nie ma swojego odpowiednika.

Co o wizycie sądzą Polacy?

Ta wizyta nic nie zmieni, ma zdecydowanie tylko medialny sens, żeby nagłośnić sprawę - ocenia w rozmowie z korespondentem RMF FM jeden z Polaków mieszkających w Harlow. Jeżeli w Harlow nie będzie więcej policji, więcej tolerancji, to wizyta nic nie zmieni. Niech próbują, niech robią, co mogą, ale nie sadzę, że to coś zmieni - dodaje. Inni Polak uważa jednak, że wizyta ministrów może polepszyć sytuację. Jakoś wpłynie na to, że Anglicy będą inaczej nas postrzegać - dodaje.

Wczoraj MSZ podawał, że planowany jest wyjazd do Wielkiej Brytanii - oprócz szefa MSZ - także szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Delegacja ministrów chce się także spotkać z mieszkającymi w Wielkiej Brytanii Polakami - powiedział Sobczak. Być może będą spotkania w Londynie, być może w Harlow - dodał.

Rzecznik brytyjskiej premier: Rząd potępia wszelkie ataki motywowane nienawiścią

Polska to jeden z naszych najstarszych i najbliższych sojuszników - zapewnił na dzisiejszej konferencji rzecznik brytyjskiej premier Theresy May. Premier i rząd potępiają wszelkiego rodzaju ataki motywowane nienawiścią na tle rasowym. Jeśli chodzi o nasze relacje z Polską, to jest to jeden z naszych najstarszych i najbliższych sojuszników. Polacy, którzy żyją w Wielkiej Brytanii, są tu mile widziani i doceniamy ich ogromny wkład w brytyjskie społeczeństwo - powiedział.

Jak dodał, rząd nie będzie udzielał szerszych komentarzy w obu sprawach w trosce o trwające śledztwa.

W niedzielę w brytyjskim Harlow znów pobito Polaków. Kilka dni wcześniej w tym mieście na skutek podobnej napaści zginął 40-letni Polak. Policja bada incydent, jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym. Według MSZ pobici w niedzielę Polacy opuścili już szpitale, a ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

/ PAP/EPA/SEAN DEMPSEY / PAP/EPA
/ PAP/EPA/SEAN DEMPSEY / PAP/EPA
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ PAP/EPA/SEAN DEMPSEY / PAP/EPA
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM
/ Bogdan Frymorgen, RMF FM / RMF FM

(mpw)