Podczas gdy po polskiej stronie Tatr słychać niemal wyłącznie narzekania na minione ferie, Słowacy otwierają szampany. Tak dobrego sezonu nie mieli od dawna, a to w dużej mierze za sprawą turystów z Polski. Hitem okazały się uruchomione w grudniu przez Eurolot połączenia lotnicze słowackiego Popradu z Warszawą i Gdańskiem. Poza tym, w związku z umocnieniem złotówki, Słowacja nie jest dla nas już tak droga.

REKLAMA

Polacy wrócili na Słowację, tak dobrego sezony nie było u nas od wprowadzenia euro - cieszy się Jan Bosnovic z Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Warszawie. Samoloty z Gdańska i Warszawy to jest hit sezonu. Eurolot nam potwierdził, że to będzie całoroczne połączenie. Przygotowujemy już ofertę na lato, bo przylatują z Polski klienci z grubymi portfelami, nocują w najlepszych hotelach, zaczynają szkolenia i konferencje - dodaje.

Słowacy kuszą promocjami

Trudno się dziwić, że lądujące w Popradzie samoloty są pełne. Lot z Gdańska trwa krócej niż jazda samochodem z Krakowa do Zakopanego, i to po niezbyt zatłoczonej Zakopiance. W lutym, w trakcie ferii na Pomorzu, zainteresowanie narciarskim wypadem ma Słowację było tak duże, że potrzebne były dodatkowe loty.

Poza tym Eurolot kusił darmowym przewozem nart i snowboardów, a słowackie hotele specjalnymi pakietami. W ramach wykupionego pobytu, polski turysta otrzymywał bilet na samolot, przejazd z lotniska do hotelu, a także skipass na trasy narciarskie w Tatrach. Tak atrakcyjna oferta przyniosła spodziewany efekt. Nasze hotele są pełne, i to te najlepsze, i najdroższe - cieszą się słowaccy hotelarze.

Złotówka się umacnia, wypoczynek na Słowacji tanieje

Złotówka stale wzmacnia się wobec euro, więc i pobyt na Słowacji staje się dla Polaków coraz bardziej przystępny. To najlepszy sezon od czterech lat u naszych południowych sąsiadów. Najpierw przyjechali goście z Polski na Święta, potem pojawili się klienci ze Wschodu, którzy prawosławne Boże Narodzenie obchodzą nieco później, następnie Polacy przyjechali na ferie, tuż potem rozpoczęły się ferie na Słowacji, a teraz swoje zimowe wakacje zaczynają Czesi, którzy także chętnie wypoczywają na Słowacji.

Słowacy robią interesy, Polacy narzekają

Kiedy Słowacy triumfują, po polskiej stronie Tatr hotelarze załamują ręce. Na Podhalu sezon zimowy był najgorszy od kilku lat. W ferie przyjechało mniej gości niż przed rokiem. Zakopiańscy przedsiębiorcy z przekąsem mówią, że trzeba teraz gratulować Federacji Obrony Podhala, która zablokowała modernizację Zakopianki i protestuje przeciw budowie nowych tras narciarskich. Trzeba jej pogratulować, że coraz skuteczniej broni Podhale przed… turystami.