Nocny pościg za mercedesem w Tychach zakończony złapaniem kierowcy. 34-letni Bartłomiej G. nie zatrzymał się do kontroli i próbował staranować policyjny pojazd.
REKLAMA
Jeden z funkcjonariuszy oddał cztery strzały w kierunku odjeżdżającego auta. Uciekinier porzucił go w lesie.
Po przeczesaniu terenu policjanci znaleźli zbiega.