Policjanci dają ultimatum nowemu ministrowi spraw wewnętrznych Jerzemu Millerowi. Jeśli do końca miesiąca nie zobaczą planu wypłaty zaległych pieniędzy, to rozpoczną protest – dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz. Chodzi o 180 mln zł za delegacje, dojazdy i dopłaty do wypoczynku.

REKLAMA

Związkowcy domagają się spotkania i ustalenia konkretnych dat. Na razie policjantom obiecano wypłatę jednej trzeciej zaległości, czyli 65 milionów złotych. Te pieniądze mają dostać do polowy listopada. Nie wiedzą jednak, co z resztą. Funkcjonariusze boją się, że jeśli w tym roku nie znajdą się na to środki, to w przyszłym tym bardziej.

Jeżeli policjanci w ciągu dwóch tygodni nie zobaczą spisanego harmonogramu, będą manifestować. Pracują też nad niekonwencjonalną formą protestu, która byłaby skuteczna i działała na wyobraźnię rządzących.

Jerzy Miller dzisiaj zostanie oficjalnie mianowany na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji. Do tej pory był wojewodą małopolskim.