Promil alkoholu w organizmie miał 48-letni funkcjonariusz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, który spowodował wypadek drogowy w nocy z wtorku na środę. Na skutek zderzenia się samochodów, ranna została 37-lenia kobieta.

REKLAMA

Policjant już jest zawieszony w czynnościach służbowych - mówi RMF FM Adam Kolasa z zespołu prasowego łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji - Wszczęto również postępowanie wewnętrzne, którego jedną z konsekwencji może być wydalenie funkcjonariusza ze służby.

Dodatkowo mundurowemu grozi do 2 lat więzienia, bo taka kara jest przewidziana za przestępstwo prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości. Nie wykluczone również, że policjant usłyszy prokuratorskie zarzuty spowodowania obrażeń ciała u 37-latki. To będzie zależało od tego, jak długo kobieta będzie przebywała w szpitalu, czyli jak poważnych obrażeń doznała.

Do szpitala trafiła z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu - podaje "Dziennik Łódzki". Od funkcjonariusza pobrano krew, aby wykonać dodatkowe badania - taka procedura zawsze obowiązuje. Konieczna będzie również opinia biegłego do spraw ruchu drogowego, który zbada pojazdy (biorące udział w zdarzeniu) oraz biegłego, który oceni stan zdrowia poszkodowanej kobiety.

Do wypadku doszło w nocy z wtorku na środę na skrzyżowaniu ulicy Rokicińskiej z Augustów. Światła były już wyłączone, kobieta jechała ulicą Rokicińską w kierunku osiedla i gdy była na samym środku skrzyżowania, uderzył w nią samochód policjanta - pisze "DŁ".

Po zderzeniu auto mundurowego zjechało na prawą stronę jezdni i zatrzymało się na trawniku, a w samochodzie urwało się przednie, prawe koło.

Funkcjonariusz nie miał zapiętych pasów i siła uderzenia wyrzuciła go z pojazdu. 48-latek wypadł przez boczne okno, rozbijając głową szybę. Kierowca nie chciał jechać do szpitala, więc głowę opatrzono mu na miejscu.

Gdy doszło do wypadku, policjant był po służbie i wracał do domu.


(j.)