170 terminali płatniczych jest na wyposażeniu policji ruchu drogowego na Dolnym Śląsku. To kolejny region, w którym za popełnione wykroczenie można płacić kartą u funkcjonariuszy tuż po wymierzeniu kary.

REKLAMA

Terminale to przede wszystkim wygoda, ułatwienie dla obywateli. Jak już popełnili wykroczenie mają możliwość zapłacenia. Również ułatwienie dla obcokrajowców, którzy poruszają się po naszych drogach. Kierowcy o to pytali, prosili, bo bardzo często były takie przypadki, że zapomnieli zapłacić, a tak jakby mogli, to zapłacili by na miejscu - mówi Tomasz Słuszniak z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Za płatność za pomocą terminale policja nie pobiera żadnych prowizji. Rozwiązanie uprości pobieranie kar od cudzoziemców, którzy popełnili wykroczenie, a którzy musieli płacić do tej pory gotówką. Dość często takie osoby nie posiadały przy sobie odpowiedniej ilości gotówki i musiały jechać po pieniądze do najbliższego bankomatu czy kantoru w towarzystwie policji.

Mandat można opłacić tylko tuż po jego otrzymaniu. Po kilku godzinach nie można się zgłosić do innego patrolu z chęcią wykonania płatności. Sama transakcja wygląda identycznie, jak płatności w sklepach.

Terminale będą miały przede wszystkim patrole kierowane do służby poza terenem zabudowanym. Na autostradach, drogach szybkiego ruchu czy w miejscach, gdzie nie ma zbyt dużej liczby bankomatów. Obsługują one zarówno karty wydane w Polsce, jak i za granicą. Można zapłacić zbliżeniowo. Terminale obsługują także płatności wykonywane telefonem. Po dokonaniu transakcji kierowca otrzymuje potwierdzenie.

Mandaty kredytowe, zaoczne i gotówkowe wciąż będą wystawiane, jeżeli kierowca będzie chciał skorzystać z takiego rozwiązania. Warto jednak pamiętać, że obcokrajowcy, jeżeli nie zapłacą kartą, wciąż będą musieli płacić gotówką.

Jako pierwsi terminale otrzymali policjanci z Opolszczyzny. Od czwartku za popełnione wykroczenie będzie można płacić także na drogach województwa świętokrzyskiego.

(mn)