Szwajcarska policja i straż pożarna ustalają przyczyny pożaru autokaru, który rano spłonął w jednym z tuneli na autostradzie A3 pod Zurichem. Na szczęście nikt z 57 pasażów autobusu nie został ranny. Informację i zdjęcia z wypadku otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało
Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało
Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało
Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało
Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało
Autokar, którym podróżowali polscy turyści spłonął doszczętnie, na szczęście nikomu nic się nie stało

Do pożaru doszło około godziny ósmej rano. Autokar jechał od strony Austrii. W tunelu zapalił się tył pojazdu. Zauważyli to pasażerowie i powiadomili kierowcę. Chwilę później wszyscy bezpiecznie opuścili autokar. Straż pożarna dotarła na miejsce ok. 30-40 min. później, gdy autokaru nie można już było uratować - mówi dziennikarzom przedstawicielka biura podróży organizującego wyjazd.

Była to siedmiodniowa wycieczka po Szwajcarii. Autokar wyjechał w piątek z Łodzi. Byli w nim turyści z całej Polski. Wycieczka miała się zakończyć 24 czerwca - wyjaśniła.

Turyści podróżowali autokarem z 2001 roku, przystosowanym fabrycznie do przewozu 77 osób. W chwili wybuchu pożaru oprócz 57 pasażerów w pojeździe było jeszcze dwóch kierowców i pilot.

Po ewakuacji z pojazdu turyści zostali przewiezieni na pobliski posterunek policji, gdzie czekali na nowy autokar podstawiony przez biuro podróży. Część osób chciała kontynuować wycieczkę, a pozostałe były za przerwaniem wyjazdu i wcześniejszym powrotem do kraju. Ostatecznie cała grupa wróci wcześniej do Polski. Wszyscy - według zapewnień przedstawicieli biura podróży - mieli otrzymać po 300 euro zaliczki na zakup artykułów pierwszej potrzeby, bo bagaże turystów spłonęły w autokarze.