475 skarg na dyskryminację w pracy wpłynęło do Państwowej Inspekcji Pracy przez cały ubiegły rok. 10 lat temu było ich tylko 50 - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

REKLAMA

Najwięcej skarg, bo 180, dotyczyło nierówności w wynagrodzeniu ze względu na płeć. Z badań przeprowadzonych w ramach projektu "Równe traktowanie standardem dobrego rządzenia" wynika też, że co piąta kobieta ubiegająca się o pracę słyszy pytania o plany macierzyńskie - nawet te w wieku 65 lat.

Wiek pracownika miał dla pracodawców kluczowe znaczenie i chętniej zatrudniliby oni osoby do 30. roku życia niż tych, którzy skończyli 50 lat.

Co piąta osoba ubiegająca się o pracę była pytana o pochodzenie lub narodowość.

(ug)