W tragicznym wypadku koło Stalowej Woli na Podkarpaciu zginęło trzech młodych mężczyzn. Kierowany przez 18-latka samochód uderzył w drzewo. Kierowca przeżył, gdy zatrzymała go policja był pijany. Miał półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

REKLAMA