Pozostałości jam grobowych, pochodzących prawdopodobnie sprzed XVII wieku, w których znajdowały się ludzkie szczątki, odkryto w czasie prac remontowo-konserwatorskich pod posadzką bazyliki Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Rzeszowie.

REKLAMA

Odkrycia w należącej do bernardynów bazylice dokonali, już na początku prac, archeolodzy z Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. Pod usuniętą posadzką natrafili oni na pozostałości jam grobowych. Zdaniem Dariusza Bobaka z fundacji mają one związek z dawnym cmentarzem, który znajdował się w miejscu obecnego kościoła, jeszcze przed jego budową, czyli przed początkiem XVII wieku.

W czasie badania jam grobowych archeolodzy odnaleźli cenne zabytki, m.in. fragmenty ceramiki, gwoździe, monety oraz kości.

Niezwykle ważne okazało się odsłonięcie dwóch krypt, w tym jednej nieznanej wcześniej. Większa, ulokowana po południowej stronie transeptu, składa się z kilku pomieszczeń. Pochowanych zostało w niej co najmniej pięć osób. Szczątki złożone były w trumnach w pozycji wyprostowanej, z rękami złożonymi do modlitwy - mówił Bobak.

Antropolog Joanna Rogóż powiedziała, że są to kości 4 osób dorosłych, w tym co najmniej jednej młodej, około 25-letniej, a także jednego malutkiego dziecka, być może niemowlęcia. Dwie czaszki zostały przecięte w poprzek, co oznacza, że były to osoby wyższej klasy społecznej.

Oprócz fragmentów trumien zachowały się także m.in. elementy strojów i różańca.

W drugiej, mniejszej krypcie, znajdującej się po przeciwnej stronie, odkryto pozostałości kilku trumien, wypełnionych prawdopodobnie także kośćmi. Ta krypta nie została jeszcze zbadana.

Bobak dodał, że te krypty są młodsze, powstały bowiem już w obecnym kościele, czyli sięgają najdalej XVII wieku.

Zapowiedział, że znajdujące się w kryptach szczątki ludzkie oraz pozostałości trumien, zostaną poddane dalszym analizom, które pozwolą określić wiek, płeć oraz kondycję fizyczną pochowanych osób.

Ocenił też, że choć badania archeologiczne prowadzone w kościele bernardynów w Rzeszowie są dopiero w początkowej fazie to już dostarczyły wielu ważnych informacji.

Przede wszystkim pozwoliły uprawdopodobnić informację o istnieniu poprzedzającego bazylikę drewnianego kościółka. Badania krypt pozwolą, być może, na powiązanie pochowanych osób z postaciami historycznymi - dodał archeolog.

Ojciec Rafał Klimas, kustosz sanktuarium przypomniał, że w kościołach nie chowano zwykłych mieszkańców, ale osoby znamienitsze, takie jak np. fundatorów, czy też opatów, przeorów. Wyraził przypuszczenie, że mogą to być szczątki Lubomirskich, czy Ligęzów.

Na jamy grobowe natrafiono podczas drugiego etapu prac remontowo-konserwatorskich w bazylice, obejmującego posadzki, polichromie na ścianach. Odkrycia pod posadzką są pewnego rodzaju zaskoczeniem, bowiem nie spodziewano się znaleźć jam grobowych starszych niż świątynia.

Koszt całkowity projektu remontowo-konserwatorskiego w bazylice to 3,6 mln zł. Prace potrwają do końca października.

Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego powstała w 2004 roku. Jej podstawową działalnością jest prowadzenie badań archeologicznych na terenach objętych ochroną konserwatorską.

Fundacja realizuje także programy finansowane w ramach priorytetu "Ochrona dziedzictwa archeologicznego" Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest sponsorem i współorganizatorem ogólnopolskiego konkursu na najlepszą pracę magisterską z archeologii.

(az)