Platforma Obywatelska żąda wcześniejszych wyborów parlamentarnych - w czerwcu tego roku. Donald Tusk argumentuje, że w interesie narodu i państwa jest przerwanie układu, który rządzi Polską.

REKLAMA

Klilkanaście miesięcy temu byliście świadkami, tak jak cała Polska była świadkiem, słów wypowiedzianych przez Aleksandra Kwaśniewskiego, prezydenta Rzeczpospolitej i Leszka Millera, premiera naszego kraju. To były słowa zobowiązania, dotyczące wcześniejszych wyborów po załatwieniu kilku ważnych dla Polski spraw. Dzisiaj chciałbym w imieniu was wszystkich kategorycznie zażądać od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i premiera Leszka Millera spełnienia tej obietnicy - mówił na Radzie Krajowej PO Donald Tusk.

Przebywający w Zakopanem prezydent uważa, że przedterminowe wybory nie byłyby dobrym rozwiązaniem: W tym roku, moim zdaniem, byłby to błąd, gdyż mamy przed sobą początek maja i wejście do Unii Europejskiej, mamy wiele spraw i mamy jednocześnie złożoną solenną - jak wierzę - obietnicę lewicy, że wybory do parlamentu odbędą się wiosną, w pierwszym półroczu 2005 roku - powiedział Kwaśniewski.

„Solenna obietnica lewicy” – czyż właśnie nie taką była wspólna deklaracja Millera i Kwaśniewskiego sprzed kilkunastu miesięcy..?

08:00