Klub Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska domaga się odwołania marszałka Sejmu. To reakcja na ujawnione przez posła Sławomira Nitrasa dokumenty, z których wynika, że Marek Kuchciński na pokład rządowego samolotu zabierał członków swojej rodziny.

REKLAMA

Opozycja liczyła na honorowe odejście Marka Kuchcińskiego, ale marszałek Sejmu nie przejął się ujawnieniem sprawy, choć jak przekonywał szef klubu PO Sławomir Neumann, w większości krajów Unii Europejskiej ta sprawa zakończyłaby się natychmiastową dymisją.

Wiemy, że to jest koniec kadencji, ale symbolicznie trzeba pokazać, że nie ma zgody w normalnym państwie na tego typu oligarchiczne zachowania przedstawicieli władzy. To już jest patologia władzy - mówił Neumann.

Politycy PiS uciekają od odpowiedzi, choć prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił o pokorze. Ryszard Czarnecki udawał przed naszym dziennikarzem, że nie zna sprawy. Po wielokrotnym powtórzeniu pytania przyznał, że on, gdyby zabrał członków rodziny na pokład samolotu, to zapłaciłby za to.

Marszałek Sejmu jest jak żona cezara - powinien być poza podejrzeniami. Myślę, że nie ma tematu - dodał. Europoseł uważa, że wniosek PO na finiszu kadencji to działanie pozorne.

Zobacz również:


Sławomir Nitras ujawnił w czwartek dokumenty, z których wynika, że Marek Kuchciński kilka razy zabierał na pokład rządowego samolotu dla VIP-ów m.in. swoje dzieci. Według posła każdy taki lot kosztuje około 100 tysięcy złotych. Chodzi głównie o połączenia pomiędzy Warszawą a Rzeszowem - rodzinnym miastem marszałka Sejmu. Według polityków opozycji - druga osoba w państwie - traktuje rządowy samolot za miliardy złotych jak prywatną taksówkę.

W czwartek Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że wszystkie loty Marka Kuchcińskiego miały charakter służbowy, a obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa na koszt przelotu.

"Kalendarz marszałka Sejmu jest bardzo napięty - realizuje on średnio ok. 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem Izby" - czytamy w oświadczeniu. Jak zaznaczono, "podróże lotnicze, realizowane przy pomocy samolotów rządowych, są najbezpieczniejszym i najkorzystniejszym logistycznie sposobem na pogodzenie licznych obowiązków".

Odnosząc się do informacji, że marszałkowi Kuchcińskiemu w podróżach służbowych towarzyszą inne osoby, w tym członkowie rodziny, CIS podkreślił że "obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu".

"Z możliwości towarzyszenia marszałkowi Sejmu w podróżach korzystają zresztą przede wszystkim reprezentanci Izby, pracownicy Kancelarii Sejmu oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co ułatwia sprawną realizację programu podróży, a zarazem nie ma nic wspólnego z korzyściami o charakterze osobistym" - czytamy w komunikacie.