Nie stać Polski na kolejne 12 miesięcy kłótni – stwierdził Donald Tusk. Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej opowiedziała się za przyspieszonymi wyborami. PO chce też przeprowadzić obywatelski marsz przeciw polityce rządu PiS.

REKLAMA

Nie stać Polski na kolejne 12 miesięcy kłótni, konfliktów, wzajemnej agresji. Nie stać Polski na kolejne 12 miesięcy wzrostu cen. Nie stać Polski na 12 miesięcy kolejnych kompromitacji naszych władz tu i za granicą - zaznaczył Tusk na zjeździe Rady Krajowej PO.

Odpowiedzi PiS-u na razie nie ma. Jednak głos tego ugrupowania jest kluczowy w sprawie samorozwiązania Sejmu. Wniosek musi bowiem poprzeć co najmniej 307 posłów. Politycy Platformy Obywatelskiej oczywiście dobrze to wiedzą - chcą więc wywrzeć presję na PiS i pokazać, że myślą tak jak setki Polaków o tym, że w naszym kraju panuje polityczny bałagan.

Donald Tusk porównał dziś Sejm do kiepskiego filmu wojennego, w którym jest dużo bezsensownych ataków i agresji. Jarosław Kaczyński oparty jedną stroną o niedobitków z Samoobrony, z drugiej strony wspierany przez Romana Giertycha – najdziwniejszego ministra w dziejach nowożytnej Europy, żadnego polskiego problemu nie rozwiąże - stwierdził lider PO.

Tusk dodał, że obrazu upadku rządów PiS-u dopełnia polityczna korupcja. Jan Rokita ujawnił bowiem, że Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało sześciu posłom Platformy Obywatelskiej stanowiska wicepremierów w zamian za poparcie dla tworzonej nowej koalicji. Jeżeli tajne wizyty u poszczególnych posłów kilku klubów, w tym Platformy, są odzwierciedleniem polityki rządu manifestowanej na rzecz zbudowania nowej większości, to gdzie my żyjemy? - powiedział.

Jeżeli pan poseł Rokita ma dowody przekupstwa politycznego, to powinien je ujawnić. Myślę, że naganne jest również rzucanie oskarżeń bez pokrycia - stwierdził Adam Bielan. Rzecznik PiS-u jednak nie wykluczył, że mogło dojść do rozmów przedstawicieli jego partii z posłami PO. W parlamencie to jest normalne, że politycy ze sobą rozmawiają. - zaznaczył.

Platforma Obywatelska zapowiedziała, że 7 października odbędzie się w Warszawie wielka manifestacja przeciwko rządom braci Kaczyńskich.