Nie będzie faktur korygujących dla odbiorców, którzy nawet przez kilka dni nie mieli prądu. Tylko na terenie działania firmy Enion opady śniegu w zeszłym tygodniu odcięły od energii aż 300 tysięcy domów. Wydawałoby się więc rozsądne zmniejszenie prognoz zużycia prądu, skoro do domów on nie płynął.

REKLAMA

Teoretycznie możemy spodziewać się niższych rachunków, ponieważ gdy zgasło światło w naszym domu, przestał się kręcić także licznik. Zużyliśmy więc mniej energii i odczyty z tego urządzenia to pokażą. Wówczas ich rachunki oczywiście będą z tego tytułu mniejsze, ponieważ mają mniejsze zużycie w tym okresie - stwierdziła Ewa Groń z firmy Enion.

Na tym jednak koniec teorii. Praktyka będzie taka: rzeczywiście zużyliśmy mniej energii, ale nie odczujemy tego w rachunkach. Po pierwsze, najbliższe faktury będą już dotyczyć okresu zimowego, a więc czasu, w którym prognozowane jest wyższe zużycie prądu, a po drugie należy spodziewać się podwyżek cen energii. W efekcie zamiast mniej zapłacić za dni kiedy nie mieliśmy prądu, w ogólnym rozrachunku tak naprawdę zapłacimy więcej.