Porozumienie ponad podziałami czyli wspólne szukanie wad i zalet Aleksandra Kwaśniewskiego. Taką propozycję prawicowym kandydatom na prezydenta złożył Tadeusz Wilecki, także pretendent do prezydenckiego fotela.

REKLAMA

Wilecki swój apel skierował do Mariana Krzaklewskiego, Lecha Wałęsy, Jana Olszewskiego, Janusza Korwin - Mikkego, Jana Łopuszańskiego, Dariusza Grabowskiego i Bogusława Pawłowskiego. "Uważam, że tylko taka płaszczyzna porozumienia daje możliwość zahamowania ofensywy programowej i medialnej, która lansuje obecnego prezydenta. Tylko tak można pokazać, jakie są dokonania i zaniechania Aleksandra Kwaśniewskiego" - powiedział byly szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Podobnie jak inni kandydaci (np. Marian Krzaklewski), Wilecki nie wierzy w notowania, które pokazują, że Kwaśniewski jest "jednym z absolutnych pewniaków". Sam pokazywanie "plusów i minusów" obecnego prezydenta zamierza rozpocząć od komentowania konstytucji i wejścia Polski do NATO - atutów, na które wskazuje sam Kwaśniewski mówiąc o dokonaniach swojej prezydentury.

Wilecki odkrywa przed nami także źródla zła w kraju: "Praprzyczyną zła w państwie jest ta konstytucja i udowodnię to w sposób logiczny, otwarty, przy pomocy wielu autorytetów" - powiedział dodając, że postara się też o materiały z lat 1992 - 1993, aby pokazać "co czołówka SdRP i jej ówczesny lider mówili

wtedy o przystąpieniu Polski do NATO". Co ciekawe, jak powiedział, dla niego nie jest najważniejsze czy będzie prezydentem czy nie, "choć nie ukrywa, że jest do tego nieźle przygotowany"...