Policja szuka kierowcy i pasażerów BMW, które zniszczyło w nocy stację gazociągu w Miasteczku Śląskim koło Tarnowskich Gór. Z rozbitej instalacji zaczął się ulatniać gaz. Trzeba było ewakuować mieszkańców okolicznych domów.

REKLAMA

Wiadomo, że samochód był niedawno sprowadzony z Niemiec, miał tymczasowe, niemieckie tablice rejestracyjne. Został zabezpieczony jako dowód w prowadzonym śledztwie. Według policji, przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

Kierowca samochodu, prawdopodobnie młody człowiek, stracił panowanie nad kierownicą. Samochód dachował, staranował ogrodzenie stacji i uderzył w naziemną część gazociągu. Awarię już usunięto, ale na miejscu cały czas jest pogotowie gazowe.