Prawie 2,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca szkolnego autobusu w Pyrzycach. Wpadł dzięki rutynowej kontroli. Jak mówił, myślał, że może prowadzić, bo wódkę pił dzień wcześniej, a rano wypił tylko dwa piwa. Na kaca.

REKLAMA

Autobus miał odwieźć po lekcjach do domów uczniów Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Pyrzycach. Przed szkołę zajechał krótko przed godziną 15. Kilkadziesiąt metrów od budynku szkoły autokar zatrzymała do kontroli policja. Okazało się, że 49-letni kierowca ma w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu.

Mężczyzna twierdził jednak, że czuje się dobrze i nie jest pijany. Myślał, że może kierować, bo wódkę pił dzień wcześniej wieczorem, a rano na kaca wypił tylko dwa piwa.

49-latkowi - oprócz utraty prawa jazdy - grozi wysoka grzywna i dwa lata więzienia.

(edbie)