W Bielsku-Białej kierowca potrącił na przejściu dla pieszych kobietę. Ranna - ze złamaniami i obrażeniami głowy - trafiła do szpitala. Pirat drogowy uciekł z miejsca wypadku, po chwili ale zatrzymał go inny kierowca. Sprawca miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W takim stanie wiózł swojego 9-letniego syna.

REKLAMA

Do wypadku doszło dziś na ul. Bystrzańskiej w Bielsku-Białej. 53-letni kierowca daewoo matiza wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a następnie potrącił przechodzącą przez przejście dla pieszych kobietę.

68-latka doznała złamania żeber, kości śródstopia i urazu głowy. Kobietę natychmiast przewieziono do szpitala.

Sprawca wypadku nie zatrzymał się i nie udzielił rannej pomocy. Wręcz przeciwnie - dodał gazu i odjechał w kierunku Bystrej. Chwilę później ujął go inny kierowca i przekazał w ręce policjantów.

Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu we krwi. 9-letniego syna, z którym podróżował pijany ojciec przekazano pod opiekę siostry. Sprawca trafił zaś do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi mu nawet do 4,5 roku więzienia.

Potrącił trzy dziewczynki na Mazowszu

To nie pierwszy w ostatnich dniach wypadek z udziałem pijanego kierowcy i pieszych. Na początku lipca informowaliśmy o mężczyźnie, który prowadząc po alkoholu potrącił trzy dziewczynki w miejscowości Ropele koło Ciechanowa na Mazowszu. Jadący oplem vectra 47-latek miał 2,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziewczynki trafiły do szpitala. Jedna z nich złamała kość ramienia, druga obojczyk, a trzecia doznała urazu brzucha i twarzoczaszki.