Autobus nie ruszy, jeśli kierowca jest pijany. Taką blokadę zastosowała w swoich maszynach polska firma Solaris Bus&Coach spod Poznania. Autobusy cieszą się popularnością w Norwegii i Szwecji. W Polsce zamówił je tylko Szczecin - pisze "Gazeta Wyborcza".
Takie urządzenia są montowane na życzenie klienta. Alcolock jest wielkości telefonu komórkowego. Kierowca musi najpierw w niego dmuchnąć. Jeśli pił alkohol, nie uruchomi silnika. Co więcej, urządzenie wysyła automatycznie sygnał do dyspozytora.
Kierowca musi dmuchać w alcolock przy każdym uruchamianiu pojazdu, także np. po postoju na pętli.
Takie rozwiązanie zyskało poparcie Komisji Europejskiej. Będzie ona teraz pracować nad tym, żeby autobusy z obowiązkowo zamontowanymi alcolockami jeździły we wszystkich krajach członkowskich.
Więcej na www.wyborcza.pl.
(abs)