Policjanci z żagańskiej patrolówki zatrzymali dwóch pijanych 16-latków, którzy uszkodzili karoserię i powybijali szyby w siedmiu zaparkowanych przy ulicy samochodach. Za wandalizm odpowiedzą przed sądem rodzinnym.

REKLAMA

W nocy z soboty na niedzielę na komendzie policji w Żaganiu w województwie lubuskim rozdzwoniły się telefony. Mieszkańcy alarmowali, że ktoś niszczy samochody zaparkowane na Osiedlu XXX-lecia.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali dwóch 16-latków. Ci jednak wszystkiego się wypierali. Twierdzili, że to grupa pięciu mężczyzn wybijała szyby w samochodach. Na widok nadjeżdżającego radiowozu mężczyźni mieli uciec do pobliskiego lasu. Funkcjonariusze zorientowali się, że nastolatkowie kłamią, po... ich rękach - zauważyli bowiem, że jeden z nich ma poranione od szkła dłonie.

Chłopcy byli pijani. Mieli 0,7 i 0,8 promila alkoholu. Twierdzili, że pili piwo. Zostali zatrzymani, a po wytrzeźwieniu - przesłuchani. Na komisariacie przyznali się do niszczenia samochodów.

Uszkodzone przez nastolatków auta miały powybijane szyby, wgniecioną karoserię, powyginane wycieraczki. Jeszcze tej samej nocy policjanci skontaktowali się z właścicielami samochodów. Teraz ci ustalają dokładną wartość strat. Z pewnością będzie to kilka tysięcy złotych.